

W oczekiwaniu na barwy życia...
Kochani! Dziś króciutko, ponieważ masa wypieczonej masy czeka na tchnienie koloru!!! Wypalone barany, zające, anioły i cała reszta idą...


ZBARANIAŁAM!!!
Jedne dopiero się skończyły, drugie święta tuż, tuż.... A ja oczywiście "baranieję"! Uwielbiam barany wielkanocne z bezwładnie...